Thursday, May 14, 2015. Aw, Jesus, are you fucking kidding me? A co gdyby wrony i kruki zaczęły atakować ludzi? Albo gdyby z grobów wygrzebały się żądne krwi żywe trupy? Albo przez balkon wpełzł do mieszkania boa dusiciel? Lbo zza rogu wyszedł zmutowany karaluch wielkości samochodu? Równie mało prawdopodobny scenariusz przydarzył się naprawdę. Kilka dni temu przydarzył się. Rzuciliśmy się zobaczyć kto zacz.

Craftunku pomocy - czyli jak to zrobić? Poniedziałek, 20 listopada 2017. Wtorek, 26 lutego 2013. Recyklingowe stwory, zwierzęta na ścianę. Niedziela, 2 grudnia 2012. Poduszka potwór z kieszonką i zębami. Torba na jedzenie - lunch bag. Torba na bidon, butelkę. Lunch bag sowa i grzybek. Lunch bag prostokątna, pionowa. Piękne wzory paper pieced i szycie. Organizer do torebki - do podejrzenia. Torba organizer na druty i włóczki.

Moje kwiaty, ogrody i reszta świata. Niedziela, 11 marca 2018. Przymusowy urlop, który spowolnił moje działania i zatrzymał nieco w biegu, spowodował, że zaczęłam rozmyślać nad moimi florystyczno-blogowymi planami na najbliższą przyszłość. Jak wiecie, ostatnimi czasy blog leżał nieco odłogiem. Złożyło się na to wiele przyczyn o których pisać tu nie będę. Przyszła jednak chwila, kiedy zatęskniłam do bloga i do kontaktów z Wami.

Minimalistyczne, proste i piękne życie. Blog o powrocie od konsumpyjnego do minimalistycznego i pięknego życia. Niedziela, 18 września 2011. Ale najważniejszym moim odkryciem jest to, że od czasu gdy zacząłem zapisywać wydatki wzrosła moja skłonność do oszczędzania. Nie wiem z czego to wynika ale już kilkakrotnie przyłapałem się na tym, że po zastanowieniu się nie wydałem tu czy tam kilku złotych tylko dlatego, żeby nie wpisać tego na listę wydatków. Wtorek, 2 sierpnia 2011.

Chcę jakoś pomóc i mam nadzieję, że tym wpisem w jakimś stopniu wpłynę na poprawę warunków życia małej Kasi.

Głęboki, miękki i pachnący. Tak słodki, że padłam i ja. Co prawda chciała je zjeść, po czym porysować nim okno, ale i tak sie liczy. Także w restauracjach jest fajnie, bo dziecko nie pozwala jeść, bo chce się wygłupiać. On je zimne, a ja ciepłe.

Nie udało mi się opisywać zmianę mojego życia. Z wielu powodów - bardzo dużo się wtedy działo. Nie zdawałam sobie sprawę, że ktoś jeszcze może na niego wchodzić. Jestem do tego bardziej przekonana. Spróbuję też zaimportować notki z tego bloga na nowy. O moim prostym życiu i dążeniu do szczęścia można poczytać tutaj.

As the time has passed, experience allowed me to craft my skills. So what are you waiting for? Check out the best of my personal pieces by scrolling down.

W poprzedniej notce wspomniałem o maleńkim dwuosobowym państwie jakie 25 lat temu utworzyliśmy razem z eN. No cóż, nie nazwałem go tak przypadkiem. Jest ono naprawdę strasznie małe. Jest ono tak małe, że zabrakło w nim nawet miejsca dla naszego jedynego dziecka. Nie powiem wam, że to moja wina, choć oczywiście niewykluczone, że tak właśnie jest. 30 lat tam jej wzrok padł na mnie.